Egipt
Mój własny Egipt
Tak daleko i blisko
Tajemniczy…
Me marzenia –
Niespełnione
Zagadki –
nierozwiązane
Miejsca –
niepoznanie
Te widoki…
Widzę twarz Sfinksa,
okrytą cieniem.
To dopiero wschód słońca.
Lekki wiatr rozwiał mi włosy.
Patrzę dalej.
Nad horyzontem widać piramidy.
Kształtne, niemal identyczne
Mijam je przechodząc przez kanion.
Temperatura rośnie…
Piasek pustyni wydaje się nie kończyć.
Po drodze znajduję studnię –
Wyschnięta.
Kieruję się na południe.
Docieram do oazy.
Widać palmy.
Dalej spad, urwisko.
Schodzę ostrożnie, odwracam się
Widzę jaskinię.
Wąskie zagłębienie, podobne do innych.
Wyrzeźbione siłami natury,
Wypływa z niej strumień zachęcająco…
Oglądam je i podziwiam, nie ryzykuję jednak
wejścia.
Wracam do punktu zejścia.
Widzę dwie drogi.
Wybieram lewą
Powierzchnia gładka.
Zupełnie inna niż zarost na mojej
nieogolonej twarzy.
Idę dalej.
Mijam górkę.
Naglę burza piaskowa zasłania mi widok.
Brnę na oślep.
Przeszła.
Przecieram oczy.
Widzę szczyt.
To już koniec mej wędrówki.
Wspinam się…
Gdy go zdobyłem nagle świat zawirował…
Góra się poruszyła, ja się obudziłem.
Ale Egipt nie zniknął.
Bo moim Egiptem.
Byłaś Ty.
Marzec 2003
Komentarze (8)
Dzięki AMOR1988 widzę że nie odebrałeś wiadomości w
komentarzu w innym wierszu. Ten początek miesiąca jest
datą umowną bo jakąś tam muszę wpisać, bej wymaga,
pozdrowienia! :)
Piękny erotyk, nieco świeżych od pozostałych wierszy,
dobry i to nie ma znaczenia. Widzę kolejną
prawidłowość, piszesz wiersze w pierwsze dni
miesiąca.
podoba mi się
pozdrawiam :)
szkoda, że byłaś. Powinno być bo moim Egiptem jesteś
ty. Pomysłowe!
nono..pomysłowo:))
Przyznam, że wiersza o temacie
erotycznym napisanego w takim
stylu jeszcze dotąd nie czytałem.
Powiem Ci także, iż dostrzegam
Twój literacki talent. Tekst
bardzo obrazowo napisany powoduje,
że czytam z przyjemnością.
Miłego dnia Dawidzie:}
Przyznam że ciekawe Twoje zdobywanie szczytu -
Pozdrawiam
Dawid, erotyk napisać to wyższa szkoła jazdy, a Tobie
się udało