Ego z betonu
Szare betony bloków,
rozciągnięte, nieskończone,
synchronicznie ułożone,
bezbarwne, kafle chodników.
I ludzie, duzi, mali,
wielcy, zwykli, może i kochani,
ale nic nie znaczący dla świata,
gdzie wszystko kiedyś ulata.
A i tak wszyscy wiedzą,
oni piękniejsi, lepsi,
nadal tak bredzą,
nie przestaną póki żyją.
Taką prawdę kryją betonowe bloki,
chowają nic nie znaczące słów potoki,
szare jak ci ludzie,
żyjący w tym bezdusznym brudzie.
autor
namalowana
Dodano: 2010-04-29 17:48:31
Ten wiersz przeczytano 576 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.