EGZALTACJA
Jestem mgłą
Ogarniam siebie całą
Błądzę
W zakamarkach mego ciała
Odnajduję ślady Twojej czułości
Tylko gdy Ty je dotykasz
Ono oddycha żyje czuje
Tylko wtedy namacalne jest
jego
Ciepło
Czasami zazdroszczę mojemu ciału
Że je masz całe
Że może Ci się oddać bez
reszty
Bez opamiętania
Przy czym ja mogę tylko
Wstrzymać oddech
Lub krzyknąć
A ono zamyka powieki
I usta piją słodycz
Z Twoich ust
Wszystko wokół wiruje
Tańczy
Moje ciało pod Twoim dotykiem
Unosi się nade mną
I drży jak gdyby chciało
Śpiewać
Jest wtedy takie nie moje
Dalekie obce
Dopiero gdy ręce opadają
Bezwładnie w uścisku
Bledną moje ramiona
Rumieńcem oblewają się policzki
I zawsze tak samo
Jak mała dziewczynka
Wstydzę się za nie
Za jego nagość uległość i oddanie
Komentarze (2)
Wiersz ma świeżość i spontaniczność odczuwania Bardzo
ładny wiersz Na tak!
Namiętność która nie zna granic, nie zna zmeczenia, bo
nie moze nasycić się zapachem miłości rzeczywiście
jesteś romantyczna