egzamin
Z dedykacją dla mojego Profesora od głównego instrumentu.
Wejdź spokojnie,
wdech i...
dźwięk,
a może to cisza gra
albo bicie serca w tobie
tak na czteryczwarte
i trzydzieści pięć do dziewiątej
tu nieczysto
tam za wolno
septyma w górę
kwinta w dół
a w głowie,
jazz,
który wczorajszą fugą
nadal rozpływa się w uszach
Skoncentruj się,
wdech i...
nuta po nucie,
przed tobą
pięciolinia biegnie
tu nieczysto
tam za wolno
septyma w górę
kwinta w dół
a w myślach wciąż,
jazz
i Uri Cane ze szkłem przy oku.
Popatrz,
wdech i...
to już ten takt,
ostatni
więcej nie będzie,
zaliczysz lub nie
tu nieczysto
tam za wolno
septyma w górę
kwinta w dół
raz, dwa, trzy
i stop,
pianino milknie
a serce i tak gra
twój mały jazz
Komentarze (2)
trudno jest pisac o czyms tak nieopisywalnym jak
muzyka, Tobie udalo sie doskonale :-)
ładnie....wdech i......pozdrawiam