egzamin wątpliwości - w lesie...
"egzamin wątpliwości - w lesie zdań
rzekomych"
chodź ze mną. oprowadzę cię wężykiem -
nie zdejmuj butów, wystarczy zdjąć
okulary
i nie bać pofałdowania - nie
rozpłaszczaj.
już? nie powiem dokąd zaprowadzi
ścieżka.
przewiązałam oczy i dotykiem szukam
znaków
zapytania.
takiego lasu nie trzeba widzieć -
zaciągnijmy się,
węszmy podstępy w każdym słownym ostępie.
nie twierdzę - pytam. widzisz? bez
odpowiedzi. zagęszcza się, kiedy dokładasz
zdziwienia
i łapiesz za głowę, za słowo. a ja niczego
nie obiecuję - pytań się nie tłumaczy,
gdy
w twoich rękach zmieniają kształty, kolory
-
kameleonizm i już - jak ty. zobacz - w
moich,
jak ja. wyprowadzam z krytycznego obłędu
wykrzykników, kropek, frazy nieśmiałe.
nie zbliżaj się - tutaj leży wiersz, w
którym
nie chciałam powiedzieć, lecz bałam się
skłamać. boisz się? skłamiesz za mnie?
auć! dodasz trzy grosze bez pokrycia?
nie
przeceniaj. daremne liczenie na złotą
myśl.
nadepnąłeś na odcisk alternatywie -
rzuciła
aluzję. chwytasz? podaj dalej, następne
zapytania - samosiejki. delikatnie nie
moje.
stoję twardo na gruncie testu. zakreślam
możliwe dodatkowe. czas nie gra roli,
wiatr nie gra roli - las, dęby,
samosiejki.
na tej drodze nie ma odpowiedzi -
wiedzie
do pytania - zdawało się? zdałeś?
Komentarze (39)
Dziękuję Ci serdecznie Ziuka :)
Podpisuje się pod komentarzem DoroteK. Pozdrawiam.
Pozdrawiam Virginio. I dziękuję :)
wciąga, intryguje, prowokuje do myślenia,, pozdrawiam
:)
Dorotko;
Mala.duza -
dziękuję Wam serdecznie za komentarze :)
zaintrygowana... można i tak pisać - SUPER
ooo... jak interesująco napisane, no, no, no :-)
Włodku, dziękuję i dygam :)
W końcu jak powiedział Sted: "Wszystko jest poezja"
:))
poezja to między innymi Ty z Twoimi wierszami
NIEOBOJĘTNYMI !!!
PS. a gdyby w skrócie, to:
"przyjmijmy na wiarę"
poezja składa się z pytań w rachunku zdań
oplata na palec prawdę
rozsupłuje węzełki nożycami ucina dowody
i wszystko stawia na pustą niejedną kartę
Dziękuję Wam za czytania.
Mily, zazdraszczam. :)
Anno, masz racje - to o wierszach - o pisaniu i
odczytywaniu.
Ładnie mi obojętny ;) klimat...
Podczas czytania mózg paruje :)
Co do wątpliwości... w pewnych kwestiach nie mam
żadnych ;)
Serdeczności Eluś :)
To o pisaniu wierszy: łapiesz za słowo, a ono zmienia
kształty i kolory
Jesteśmy pewni, że zdaliśmy, a jednak często, znajdzie
się ktoś, kto podważy wynik egzaminu, bo nie pasuje mu
jakaś fraza z naszego życia, chociaż to nasze życie,
nie jego.
Pozdrawiam.
Dobry tekst, ale u Ciebie to norma :)
Miłego dnia.