egzamin z wierności
dreszcz zimny przeszywa me ciało
trwogi strumień w środku topnieje
i tak chodzę struty od rana
oszaleje
nie mogę tak dłużej wytrzymać
nie zniosę chwil owych straszliwych
od wczoraj twych ust przy mnie nie ma
tych kochliwych
bo tęsknię za tobą tak mocno
tak bardzo mi ciebie brakuje
choć myślę że czekać nie zdołam
to spróbuje
lecz nie wiem jak długo wytrzymam
czy zdam ten egzamin z wierności
na próbę tak wielką wystawiasz
możliwości
a jeśli w przypływie goryczy
moje imię z ciebie wytarto
to nie płacz gdy już mnie opuścisz
bo nie warto
Komentarze (1)
Dziękuję, że przyszedłeś Wiersz o tym,że my odchodzimy
nagle i nie ma w tym winy ale cierpienie jest wielkie
u tych co pozostają Smutek ogarnął mnie po Twoim
wierszu, ale wierność to pamięć o drugim gdy bliskość
czasem przez los udaremniona.Piękny wiersz:) właśnie o
wierności swoim marzeniom i wartościom Dziękuję za
wiersz Pozdrawiam ciepło i czekam na następny