Egzekucja
Dzisiaj w ramach porządków strącono wszystkie gniazda na Plantach.
Ach, cieszyłam się wiosną,
słyszę rano, ptak śpiewa,
kawki, wrony szykują,
nowe gniazda na drzewach.
Dzisiaj idę, nie wierzę,
moment, tylko ochłonę,
nie ma ptaków, ucichły,
wszystkie gniazda zniszczone.
Może jestem z tych dziwnych,
co kochają zwierzęta,
pewnie kogoś to dziwi,
lecz poeta pamięta.
Każde drzewo wycięte,
zastrzeloną sarenkę,
psy bezpańskie, rzucone,
źle, gdy serce zbyt miękkie.
Ktoś bezmyślnie podpisał,
inny chętnie wykona,
tylko pomyśl człowieku,
czy zostanie coś po nas.
Komentarze (14)
Dziękuję,że myślicie podobnie.Pora na składanie jajek,
a tutaj nie ma gniazd.Ciekawe,czy ptaki potrafią
szybko odbudować w innym miejscu...
dobrze że piszesz tak wyraziście o naszej ludzkiej
bezmyślności
pozdrawiam
Tak, trzeba zatrzymać się przy tej puencie. Dobry
wiersz. Pozdrawiam.
Urzędnicy i ich durne rozporządzenia...
Makabra, po prostu makabra.
Bezmyślność i jeszcze do tego bezduszność.
Dobrze że o tym napisałaś Fryzjerko. Pozdrawiam.
Słuszna racja. Pozdrawiam.
dobry, ze świetnym przesłaniem; pozdrawiam
A te bezdusznicy. Brak słów.
:):):)
Z myśleniem coraz gorzej. Smutne to. Pozdrawiam.
no właśnie czy zostanie coś po nas
bardzo dobre przesłanie
Smutne, a jakże prawdziwe, fryzjerko. Niektórzy
zapominają, że jak zginą ptaki, to zeżrą nas
robaki:)))
Smutne to, bardzo... :(
Pozdrawiam.
Niestety tak jest. Pozdrawiam;