Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Egzorta

choć czułem się całkiem nieletalnie
(zainteresowany zwykle dowiaduje się na samym końcu)
gdzieś na górze uznano, że nadeszła pora
aby mnie zagrzebać. mało istotne, w którym żywiole

podczas egzekwii padały słowa maszynowe
co drugi gest - był z automatu
z oczu blaszanych płaczek ciekł smar

potem, jak łatwo się domyślić - pełen turpizm:
jeziorko, do którego wrzucane są prosektoryjne odpady

pochylony witam się z setkami odciętych dłoni
patrzę w blade oczy

za chwilę - niżej i niżej, wciągnie nas toń

na dnie śpi mały Titanic, porośnięty ukwiałami
zardzewiały szkielet dinozaura

wpłynę do środka jednej z kości
i będzie narodzenie. wstecz. wyschnie ostatnia kropla

to dopiero sztuczność

Dodano: 2018-03-22 18:25:18
Ten wiersz przeczytano 3430 razy
Oddanych głosów: 11
Rodzaj Toniczny Klimat Obojętny Tematyka Erotyk Okazje Dzień Babci
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (6)

AMOR1988 AMOR1988

Wow, świetny erotyk pozdrawiam;)

Szczerzyszczynsky Szczerzyszczynsky

bardzo sprytna sztuczka z czasem. Te wsystkie linearne
życia od narodzin do śmierci i starzenie się; jakie to
krótkowzroczne. Przecież wystarczy przyjąć punkt
obserwacji w przeciwnie tryskającym strumieniu
fontanny czasu i wszystko sie pięknie cofa.

anna anna

scena jak z nocnego koszmaru

Halina53 Halina53

W kwestii erotycznej...wielka egorta, fakt...choć
trąca żądło sztuczności...No i ta okazja...Dzień
Babci...
pozdrawiam serdecznie

marcepani marcepani

nooo. można się tak czuć.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »