Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Egzystencjonalny ból, czyli...

I tak pewnie wiersz niezrozumialy jak wszystko...

Nacisk na piete,
Jesienny lisc z wiatrem,
Gorzej niz czarna kawa na wieczor,
Krzyk w oczach, niby chec,
a sen wciaz ten sam:
Tlum ludzi, oni sie smieja, wolaja:
Zero, a ty z glowa psa przybiegasz do nich
I otwierasz parszywa psia paszcze i co? I nic.
Tylko szczekasz, jeczysz, wyjesz.
A oni Cie nie rozumieja...
I ty uciekasz, a dalej nic i nic i nic
I myslisz Zero to calkiem ladne imie.

Dodano: 2008-04-07 21:31:54
Ten wiersz przeczytano 518 razy
Oddanych głosów: 2
Rodzaj Bez rymów Klimat Pesymistyczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (1)

dream dream

Inni są również kundelkami przybiegają do innych
kundelków i co - i nic. Dla każdego najważniejszy jest
on sam. Do czasu kiedy się zakocha :-).

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »