ehhh sam nie wiem
Widziałem świat pełen mroku.
Szukając światła,
zrobiłem milion kroków w przód
Spotkałem diabła
i krzyczał mu "Ave Cezar!" lud.
On dzierżył swe berło
i siedział na tronie,
na ramieniu miał orła w koronie
i pił krew ludzi z kielicha zdobionego
perłą.
On spętał mi nogi,
zawiązał mi oczy.
Nie widzę już drogi,
gdzie dalej mam kroczyć?
autor
Piotr Przybyła
Dodano: 2016-05-12 10:56:54
Ten wiersz przeczytano 916 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Dziękuję bardzo za opinie i cieszę się, że wam się
podoba :D
Jest na świecie miejsce gdzie mrok panuje a diabeł w
nim czuje się królem...pozdrawiam
Ciekawa refleksja. Pozdrawiam.
Hmmm ciekawa personifikacja diabla, zastanawiam sie co
Autor chcial powiedziec, czyzby orzel w koronie byl
aluzja do ojczyzny? tak sobie gdybam. W ostatniej
strofie chyba o jedno 'mi' za duzo. Serdecznosci.
Powrócić do dawnej wiary...a diabła w diabła do diabła
posłać...zaraz będzie lżej...pozdrawiam serdecznie...
Twoje wiersze wymagają uwagi i zastanowienia, czasem z
treścią ciężką do strawienia...ale są tu wspaniali
ludzie, pomogą prostować przechyły słowne...tylko
umiejętne korzystanie z podpowiedzi, rad, wskazówek
daje piękniejsze wiersze...z całego serca życzę
powodzenia...to dopiero początek wspinaczki, szara
stalówka samotnie stoi...starać się o zmianę
koloru...pozdrawiam, +