Ein Ewig Unwahr Kamerad
błędom dedykuję
Wiszę obok Ciebie, Synu Boga
spoglądać chcesz na mnie z bólem,
Swym oczom zamglonym nie wierzysz
uśmiechem obdarzasz Nieznajomą przez łzy
i krew całkiem ludzką
UMIERAM TEŻ ZA TWOJE GRZECHY
mówisz z Boską melodią, błogosławieństwiem
w słowach
ciepłem tak niegdyś upragnionym
Niestety, Synu Najwyższego
Spóźniłeś się - ja sama...
jak sądzisz, dlaczego tu konam przybita?
Tomasz Niewierny, Judasz i Maria
Magdalena
dzisiejszych czasów
której grzechami było "za wcześnie"
"za bardzo", "za długo" i "za późno"
SPOWIADAM SIĘ
Ty też z pogardą spoglądasz?
Lecz odebrano Ci Twój Boski Sens
Nikt nie wierzy już w nasze istnienie
SYNU WIECZNEGO
Nawet my sami
wisząc na jednym krzyżu
nie widzimy siebie nawzajem...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.