eks koleżance

Malamhin
napisałam ten wiersz w emocjach
o koleżance /już nią nie jest/,
która kłamstwami narobiła mi dużo przykrości.Jeśli
chodzi o zaimki po prostu tak wyszło, ale nie będę już
nic zmieniać.
Dziękuję bardzo za rady i pozdrawiam serdecznie.

czytam sobie tak:

brodzisz w strumieniu kłamstw
nieszczere słowa
wyłupują oczy
ciebie prawda nie boli

zgubiłaś sumienie
w dzień widzisz gwiazdy
ale przyjdzie czas
że lustro pokaże

obcą twarz
samotność wyrwie duszę
zapomnij moje imię
na zawsze

jeśli mogę jeszcze wtrącić taką czytelniczą uwagę to
troche za dużo zaimków osobowych. Mam nadzieję, że nie
uraziłam

bardzo emocjonalnie odbieram Twój wiersz ... odnosząc
go niekoniecznie do koleżanki..Pozdrawiam

Smutne, ale tak bywa - kłamstwa nie prowadzą do
niczego dobrego.
Pozdrawiam.

niesamowita otwartość i przekaz smutnej prawdy -
pozdrawiam

boli...ale powstał piękny wiersz więc nie ma tego
złego;)

To nie koleżanka co brodzi w strumieniu kłamstw,lepiej
omijać z daleka takie koleżanki.Pozdrawiam.

Bardzo smutno u Ciebie, ale cóż sytuacja, o której
piszesz jest taka. Bardzo boli, gdy nas ktoś
zawodzi.Pozdrawiam.

Zagrały emocje, więc i słowa mocne!
Pozdrawiam!

oby takich kolezanek nie miec tego zycze pozdrawiam

Emocjonalny wiersz, już chyba koleżanki nie masz, ale
może to i dobrze. Pozdrawiam :)

Dziękuję Madison poprawiłam.
najdusia
tak straciłam dzisiaj dobrą koleżankę /tak mi się
wydawało/,
ale okazało się, że jest wredna
i narobiła mi dużo przykrości.

Oj zaszla Ci kolezanka za skore...mocny przekaz,
bardzo.
Pozdrawiam:)

Och! Chyba klimat wrogi...
Dobry, mocny przekaz.
Pozdrawiam