Ekspozycja w pudełku po...
wiersz jest niczym wieczne pióro.
potrafi rozniecić ogień a zarazem
zgasić,
by ponownie wskrzesić. zaczerwienić
bezbarwną świecę, która oświetla czarną
godzinę.
nasz narkotyk owinięty
narkotykiem - a w środku?
zabrudzony neon, przetrzyj.
odbije się w brązowych oczach (moich czy
twoich?) – nie wiem, bo mam fatalny
nastrój. więc czytam książkę i słucham
dziwacznej muzyki,
pięknie wplata się w zapętlenie bezludnych
cmentarzy, wokoło płoży się mgła cała w
strzępkach. zatrzymaj jeden, pobaw się ze
mną w zaświaty. tam nas jeszcze nie było.
Komentarze (21)
Tam możemy być wolni,
tam możemy czuć się spełnieni...
Bardzo ciekawy wiersz, z podobaniem
miłego wieczoru Ewo.
Niezwykła to ekspozycja Ewo :) " zapętlenie bezludnych
cmentarzy " bardzo wymowne . Z podobaniem :)
Ciekawy wiersz .
Pozdrawiam serdecznie
Te czekoladki były nadziewane natchnieniem.
dzięki
Robi wrażenie.