EKSTAZA-
Wiatr od morza chłodził ciało
Ty w prześwicie okna stałaś
Lecz dla ciebie było mało
Tego chłodu więcej chciałaś.
Przeszłaś bliżej balustrady
Tylko sobą teraz lśniłaś
Ale wiatr nie dawał rady
Ty jak piec gorąca byłaś.
Ktoś zapukał drzwi otworzył
Poszły tiule do sufitu
I tak chłód się sztuczny stworzył
Zapiszczałaś aż z zachwytu.
Chłód masował żar cię pieścił
W środek wdarła się ekstaza
Lecz ten stan się w normach mieścił
Później przyszła inna faza.
NAP LECH KAMINSKI .
Komentarze (17)
Piękna ta ekstaza .Sliczny erotyk.Rozbudza
fantazje:-).Pozdrawiam cieplutko.
Goraco.... :-) pozdr
Goraco.... :-) pozdr
Goracy... :-) pozdr
Goracy... :-) pozdr
Ciekawie, zmysłowo, pozdrawiam:)
Udany,oryginalny erotyk,
podoba mi się Lechu.
Miłego wieczoru życzę:)
Tak obrazowo to napisałeś, ze zobaczyłam ten obrazek:
ktoś otwiera drzwi, przeciąg podnosi tiule, reszta już
domysłem ;-) Fajny wierszyk, jak zawsze u Ciebie :-)
Świetnie rozpaliłeś ciekawość innej fazy
niedopowiedzeniem w ostatniej zwrotce. Erotyk ze
smakiem:))))
fajny:):)żar i chłód:)
Kupiłam Twoją ekstazę. Moje wymarzone obrazy: okno z
widokiem na morze :)
Na jednym wdechu "przeżyłam" ekstazę ;)
Fajnie, rytmicznie :)
Bardzo zmysłowy erotyk :) pozdrawiam
Bardzo zmysłowy erotyk :) pozdrawiam
Dobry, rytmiczny erotyk. Płynie jak woda. Podoba mi
się. Pozdrawiam Lechu