Ekstaza
Chciałem tylko zdjąć z niej maskę wstydu
Ujrzeć w jej oczach ekstazę
tajemniczości
Pragnąłem dotknąć ją czułym dotykiem
By jej ciało spłonęło ogniem miłości
Byłem blisko jej rozgrzanego ciała
Czułem jak plonie ogniem miłości
A wraz z powietrzem wędrował grzech
Który sprawiał ze nasze ciała wrzały
To tam na tym łożu grzechu pragnąłem
Zaznać z nią ekstazy
Złapać jej nagie ciało przytulic i czuć
Jak spływa po naszych ciałach miłość
Wraz z wielką falą podniecenia
Komentarze (1)
Wow wow wow i jeszcze raz wow czytając to pomyślałem o
kimś kim ostatnio bardzo dużo myślę powiem ci że staje
się dla mnie ważne ale ważny w inny sposób ale mimo to
pomyślałem.