Ekstremalnie
Temat to niewdzięczny
pisać o starości
nawet rymem zręcznym
nie dodasz piękności.
Starość jest bezwolna
losowi poddana
jest jak śmierć powolna
rozumu i ciała
Niemocą złożona
w pieluchy spowita
z trudem nakarmiona
intymnie odkryta.
Mało w niej godności
lecz dużo cierpienia
błądzenie w ciemności
w mrokach nieistnienia.
Łódź,dnia 14 kwietnia 2009r.
Mojej Matce w 95 -te urodziny
Komentarze (22)
Masz rację. Dziś spowiadałem 97 letniego człowieka i o
tym dokładnie pomyślałem. Człowiek ponownie staje się
dzieckiem...
smutno to opisałaś..a możne oni czuja inaczej. któż
wie co drzemie w głowie :)
wiersz bardzo wzruszający, szczery, pozdrawiam
cieplutko :)
Niestety, tak już ten świat jest urządzony, że starość
to trudny okres życia. Pozdrawiam.
smutek starości ,w rodzinach poczucie spełnionego
obowiązku i miłość .
Nie chcę dożyć niesprawnego wieku, wówczas już po
człowieku. To takie Siły Wyższej kpiny: kłopot dla
całej rodziny.
Starość otoczona miłością rodziny warta jest tak
pięknego wiersza jak Twój.Urodzinowe serdeczności dla
Twojej Mamy.Pozdrawiam.