El ingenioso hidalgo don...
A gdyby się udało spisać, wszystkie
marzenia i pragnienia.
Nim życie zgaśnie, zanim cisza wymaże
postać i wspomnienia.
Co było, dzisiaj tylko w głowie. Przelotne
myśli i obrazy.
Lecz ich nie spiszę, nie opowiem choć nie
brak sił by się odważyć.
Tylko te słowa, wciąż ich mało. oddać co w
sercu mi kiełkuje.
Jedynie w duszy pozostały uczucia byłe,
wciąż je czuję.
Wciąż myśli gubię, nadal błądzę, niczego
się nie nauczyłem.
Don Kichot z Manchy ten ja sadzę
szczęśliwszy był bo nieświadomy.
Znów ktoś przeszkodził.
Własnym torem przebiega sobie obok
życie.
Patrzę na życie urzeczony. Rozumiem życie
znakomicie.
Lecz co mi z tego że rozumiem, mało
przejęty swym istnieniem.
Skrzydła rozłożę, jednym skokiem znowu
uniosę się nad ziemię.
Komentarze (2)
Pomysłowy bo genialne zawsze fruwa na duchu marzeń
Ładnie:) Pozdrawiam
"Skrzydła rozłożę, jednym skokiem znowu uniosę się nad
ziemię" ciekawy monolog, zaintrygował mnie