Eldorado
Uwielbiam powracać do chwil beztroskich
gdzie czekają ciepłe twoje ramiona
spoglądać jak rośnie zew pożądania
i nieskończenie z rozkoszy konać
nim koniec nastanie ziemia przykryje
sam biorę los w ręce dosięgam raju
a gdy odejdę na murze napiszcie
ostatni romantyk lekkich obyczajów
Komentarze (40)
Za Stellą... - super puenta. - Klasa!:))
Super puenta, super :)
No no, udało Ci się fajnie spuentować ;)
Aruś ze szczyptą brutala. Ale fajnie:-) Zapominasz o
dawnej znajomej z Beja:-( szkoda. Miłego wieczoru:-)
Bardzo fajna ironia! Pozdrawiam!
Dziękuję za "mleko" :)
Miłego, bezżonnego wieczoru :)
Nie chce wpaść do mnie Chacharek -
Niemile mu zgredy stare.
Nie oczekuje mych wzlotów,
Lecz może da "mleka" kotu? :)
Ostatni romantyk lekkich obyczajów?
Czy takich Chacharku wpuszczają do raju?
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do mnie :)
Takie romantyczne z dodatkiem ironii eldorado?
Arku, dlaczego nie;)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
-- piszesz, ostatni, oj jakie to szczęście czytać jego
wiersze ...
... ;)
początek idylliczny:)
Ostatni wers echhhh ;) powala
Dzieki za roześmianie romantyczna duszo
czytam i tak sobie myśle, ależ romantyk z Arka
a tu masz romantyk lekkich obyczajów ech...
Tak się wdrożyłem w tekst nastrojowo a tu puenta mnie
rozbawiła do łez stary zbereźniku. Super wiersz. + i
Miłej niedzieli.
ostatni wers bajeczny:)
pozdrawiam
Jeśli ramiona należą do jednej kobiety,to te obyczaje
nie są znowuż takie lekkie.
Pozdro.