Elegia
Chodź kochany do ogrodu,
Słyszysz? Pięknie ptak w nim śpiewa.
Tęskno mi do twego wzwodu -
Twardy był jak korzeń drzewa.
Wypełniał mnie całkowicie
Dając ciepło, pulsowanie.
Był w nim ruch, było w nim życie
Aż po moje szczytowanie.
Dziękowałam mu całusem,
Oraz dłoni mej pieszczotą.
Za to, że biegł stępa, kłusem,
Zgłębiając ciało z ochotą.
Lecz gdy krok się twój spowolnił,
Korpus do przodu pochylił -
Nie mógł już wtargnąć do sztolni
Tak jakby drogi pomylił.
Skradł go nam nieznany złodziej -
Niech opatrzność go pokarze.
Chodź, posiedźmy dziś w ogrodzie -
Dobrze jest się razem starzeć...
Komentarze (70)
Zawsze podziwiam górników.
Herosi inaczej nie potrafię.
Ile zjazdów, tyle wyjazdów.
Ale św. Barbara czuwa- patronka dobrej śmierci.
Ale czy ona jest dobra, nie wiem.
Zestarzeć się- tego życzę Im- ale nie zawsze to jest
dane.
Warmia i Śląsk w jednym są podobne.
Łączy je trudna i piękna historia.
Wzruszający wiersz bardzo.
Bardzo prawdziwy i wzruszający wiersz...razem się
zestarzeć na dobre i złe, to coś co nie każdemu jest
dane...pozdrawiam Sławku z uśmiechem, bo mimo tego
wzruszenia wiersz napisany w wesołym klimacie :)
Wymowna puenta, do końca bez ograniczeń.
Dobry wiersz Sławku
Z uśmiechem nad przemijaniem...
Czasem pomagają niebieskie tabletki:))
Pozdrawiam, Sławomirze serdecznie :)
Fajnie o miłości i przemijaniu, sama prawda,
pozdrawiam serdecznie.
Luzackie podejście do upływu czasu ... uśmiechnął mnie
ten wiersz... puenta na +
klimat odbieram jako wesoły zbereźniku Sławku :)
Przemijanie niestety jest nieuniknione.
Pozostają wspomnienia pięknych niezapomnianych chwil:)
cóż... wypada tylko westchnąć...
tu też byłem
Przestań bumelować i napisz coś proszę. Pozdrawiam
serdecznie.
Fajnie i całkiem na luzie. Pozdrawiam.
witaj Sławku co nie pojawiasz się na zaciszu
Sławku co tak rzadko się wieszasz;)
ze swoją literaturą ,zawsze była dobra
Jestem na tak. Pozdrawiam i do siebie zapraszam