Elektroiza Faradaya
Choć wena ogromna
Odejść od tego chcę pragnienia
tutaj...
Niechęć do nurtowania umysłu
Wylewam ostatnią kroplę atramentu
Czytałem Twe myśli
Nie będe więcej tworzył
Koniec odczuwania bodźców
Zabijam siebie samego
Przekłada się to na mą poezję
to narasta
Może kiedyś wróce do tego
Teraz nie mam na to sił
Zamykam okres życia
Uciekam...
To co odczytałem powędruję do kosza
Nie będe już pisał o miłości
O wszystkim co piękne było
Może jednak kiedyś to wróci?
Trzeba walczyć o swe marzenia
To co się zdarzyło
Spisał dla nas los
Chodź tutaj
Czy to tylko złudzenia
czy ja naprawdę Cię kocham
Nie mogę od tego uciec
Piszę...
Można zauważyć, że ilość wydzielanego uczucia zależy od czasu przepływu oraz natężenia płynącego z serca
Komentarze (1)
Piękny wiersz... bardzo podoba mi się tematyka, utwór
ma świetną atmosferę;)