Elforia snu
W pustym pokoju unoszacy sie szept
wyszeptany przez mysli , podeptany przez
czas
ucieka wolno , oddalajac sie wciaz
po nim zostaje pustka , cisza na harfie
gra
zamykasz oczy , plynac wsrod fal
nosza cie na rekach nify przez zaczarowny
swiat
w ktorym sam jestes Bogiem kreujesz bez wad
kazda lza jak rzeka , mysl napedza wiatr
usmiechasz sie po raz pierwszy od dlugich
lat
bo wrod tej magi widzisz jej cudowny
blask
skapany w blasku slonca ,otoczony przez
kwiat
stoi tam i czeka , az zjawisz sie znow
gdy tam podchodzisz jestes blisko na
krok
ten swiat znika i budzisz sie znow ...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.