Emeryt
Gdy się człowiek robi starszy
to się skóra na nim marszczy.
Coraz rzadziej mu się zdarzy
trzymać uśmiech na swej twarzy.
Na swe bóle, na swe troski
coraz częściej bierze proszki.
I zamyka się w pokoju
by choć chwilkę mieć spokoju.
Zmartwień ciągle mamy sporo,
przez to mamy głowę chorą.
Tylko patrzeć jak przed świtem
już zostanie EMERYTEM.
autor
Jan Dmochowski
Dodano: 2013-06-06 15:17:33
Ten wiersz przeczytano 2512 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
Póki chce się działać, póki chce się coś robić, nie ma
mowy o żądnej emeryturze (ale może piszę, tak, bo mi
do emerytury, której zapewne nie będzie, daleko).
Uśmiech :)
Tak bardzo młoda to nie jestem:)( aktualne zdjęcie
obok) Pozdrawiam serdecznie.
,,lojka" to się ciesz, że jesteś młoda.:))
A mnie się tak dłuży do tej emerytury:)
Nie wszyscy emeryci narzekają na swój los, ale prawda
jedna: tak mało emerytom pomaga państwo...
Wiersz ciekawy!
Pozdrawiam!
Do emerytury trzeba przygotowywać się od
dzieciństwa.To jest nowa nie łatwa droga życia.
Pozdrawiam.
Do emerytury trzeba przygotowywać się od
dzieciństwa.To jest nowa nie łatwa droga życia.
Pozdrawiam.
Do emerytury trzeba przygotowywać się od
dzieciństwa.To jest nowa nie łatwa droga życia.
Pozdrawiam.
Radośnie przez łzy o prawdzie! Szacuneczek :))
A podobno na emeryturze tak fajnie: spacerki,
działeczka:). Pozdrawiam
Dobrze się czyta, melodyjne, choć niezbyt wesołe życie
emeryta. Pozdrawiam :)
Niestety to taki los nas wszystkich:)
Niestety, taki los emerytów.
Pozdrawiam
Przecież mamy głowę chorą,pozdrawiam
wierszem się płynie, bardzo zgrabnie napisany, ale ja
nie chcę jeszcze zwijać żagli, chyba na przekór
wszystkiemu zamiast zamykać się w pokoju wybiegam hen
daleko...i zaczynam żyć