Emeryt i „Głodowa książka...
Ten wiersz dedykuję Andrzejowi (Stumpy).
Wabi barwą witryna w miejscowej
księgarni,
uwagę przyciągnęło leżące tam dzieło*.
Szybko wnętrze taniego portfela ogarnę -
banknoty od bilonu cienkie ścianki
dzielą.
Tych pierwszych pugilares nie może
utrzymać,
uciekają w popłochu z początkiem
miesiąca.
Tych drugich nie brakuje, lecz na twarzy
grymas -
co chwilę je porywa rzeka życia rwąca.
Na zakup nie wystarczy, umarła nadzieja.
Wypełnię dziś żołądek sporą dawką wody.
Nam, biednym emerytom wiatr wprost w oczy
wieje,
ZUS-u tajna dewiza „żebraj albo głoduj”.
Wyłączam ogrzewanie - leży jak na dłoni.
Sprawdzam dziś licznik prądu z duszą na
ramieniu
i nie mogę zrozumieć czemu on tak goni?!
Muszę zgłosić w zakładzie, niech miernik
wymienią.
Przyznam - jestem zbyt dumny na darmową
zupę
i przysięgam - nie będę pod kościołem
żebrał.
Niechaj mnie nasze państwo pocałuje
w....
Grabarz będzie miał lekko, bo widać już
żebra.
* Głodowa książka kucharska: obecnie w
opracowaniu.
Umieściłem tu link, ale nie funkcjonuje.
Szukajcie w internecie hasła „Głodowa
książka kucharska”, a znajdziecie ją na
którejś z podstron weekend.gazeta.pl
Komentarze (135)
jeszcze jedno Sławku.
Nikt komu zależy na głosach, nie napisze takiego
komentarza, bo to oznacza pewny brak rewanżu
przecież to zabawa, pozdrawiam :)
Mamona Sławku rządziła, rządzi i będzie rządzić
światem. Kościoły w tym wszystkim tylko pomagają i też
jej szukają. Nie ma i chyba nigdy nie było na świecie
kraju w którym brakuje biednych ludzi. Z małą albo
wielką różnicą, że w jednym jest ich procentowo mało a
w innym bardzo dużo. Tak jest świat zbudowany,
zwłaszcza ten demokratyczny. Za komuny większość była
biedna, ale np z głodu umierało chyba mniej. Około 10%
ludzi posiada 90% światowej mamony. To mówi samo za
siebie.
Jaka na to rada? Iść pożyczyć od sąsiada... Gorzej jak
i on niewiele posiada...
Fajny wiersz o czasach w których żyjemy...
Pozdrawiam. Miłego dnia :))
Sławku, i już mi głupio, że napisała mi się prawda.
przecież to, co napisałem, to nie jest komentarz,
tylko to, że mnie boli zazdrość o brak sympatii.
masz rację - jak się trafi jeden, prawdziwy komentarz,
to jest to GODNE POŻAŁOWANIA.
No i co? - Jak chcesz to umiesz. Wreszcie normalny
Sławek tylko trzeba cie pogonić. Żarty żartami ale mi
się wiersz podoba, brawo. Wiesz że lubię wiersze
szokujące. Nie będę się czepiał szczegółów bo całość
mi się podoba.Wielki + i Miłego popołudnia.
Pany sie kłóco,
wnet snopki wymłóco.
Dziękuję wszystkim komentującym, a szczególnie Arkowi
Bordo za szczególnie wnikliwą analizę. Jego motywacja
wyjaśnia się pod koniec komentarza. Boli go
najwyraźniej ilość głosów jakie dostaję. One są m. in.
wyrazem sympatii.
Nie za każdym razem wychodzi arcydzieło, Arek
doskonale to wie. Dla mnie ważny był temat, który
dotyczy pewnej, być może nie ogromnej części emerytów,
ale ze wzrostową tendencją. W komentarzu Arka nie
można odkryć niestety ani jednej nuty empatii z tymi
ludźmi.... Godne pożałowania.
witaj Sławku. ostatnie dwa wiersze zaplusowałem bez
komentarza, dzisiaj mam czas, to coś napiszę.
zawiesiłeś sobie poprzeczkę wysoko i z tego poziomu
należy oceniać Twoje wiersze
już ostatni wiersz był cienki jak barszczyk, ale ten
to prawdziwa "zupa na kościach"
żebrał / żebra
dzieło / dzielą
zupę / ...
dłoni / goni
"je porywa rzeka życia rwąca" - koszmar!!!
tych pierwszych / tych drugich
temat emeryckich emerytur, że mało odkrywczy, byłoby
nadużyciem.
że nie ma na zakup taniej książki - kolejne odkrycie
autora.
że ZUS jest pusty
że trudne jest życie
że ...
mimo, że 13 zgłosek, to poezji tu nie ma nawet za
wdowi grosz.
wyjątkowo mierny wiersz
pozdrawiam, wybacz szczerość :)
ps. nie przejmuj się tym komentarzem. dzisiaj kilka
osób to przeczyta.
potem, jak wyślesz wici, to nikt nie będzie czytał -
ani wiersza, ani komentarzy.
plusy wpadną, cobyś nie napisał.
pozdrawiam, miłego dnia :)
Przyznaję, że wiersz jest odrobinę przerysowany, ale
użyłem tego środka wyrazu, aby wzmocnić refleksje
czytelnika po przeczytaniu. Nie wszystkim emerytom
powodzi się tak źle jak peelowi, ale niejeden
odnajdzie w tym wierszu po części siebie.
smutne bywa to życie emeryta
pozdrawiam:)
nic nie wiem co z naszą bejową koleżanką Xenią - może
ktoś kto mieszka w Gdańsku będzie wiedział.
dobre przesłanie życiowe - smutne gdy emerytura
wynosi 1000zł. a są i mniejsze...co to za życie:-(
pozdrawiam
Emeryci i renciści nie protestują w soim mieście przed
Ratuszem dlatego Rząd nie traktuje ich poważnie.
P.s. Poza skromną co miesięczną wypłatą chwalę sobie
emeryckie życie, bo robię to co chcę a nie to co muszę
:)
niezbyt różowe życie emeryta
Dobra życiowa refleksja i skłania do myślenia:)smutne
czasy...samo życie:)pozdrawiam cieplutko:)
Dobra refleksja w tonie humoru.
No cóż, napisałeś samą prawdę, która w zasadzie nie
jest przyczyną do śmiechu, wręcz odwrotnie.
Pozdrawiam Sławomirze.
Marek