Emigracja
nie martwcie się na pewno obudzą mnie
anioły
scenariusz zacznę pisać od nowa
pewnie gwiazdy będą inaczej wyglądać
w sumie dobrze po co mi marzenia
mamo nie płacz
spójrz ile razy musiałem bezsilnie kląć
wszystko ma swoje plusy
przepraszam że jutro nie zejdę na
śniadanie
być może babcia zrobi mi kakao
nie krzycz tato
autor
Oryginalny
Dodano: 2011-01-30 17:57:52
Ten wiersz przeczytano 623 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
Przejmujacy wiersz.Co moze byc przyczyna takiego stanu
ducha?+++
emigracja wewnętrzna... pozorny spokój i bezsilność
słów... zamykamy się w sobie każdego dnia... bardzo
dobry wiersz
;-))) vel atma
takie bezsilne słowa, bardzo smutny wiersz
wszystko ma swoje plusy- wiec są jakieś plusy, bo na
te anioły to bym tak dodatnio nie była nastawiona,
jeszcze nie teraz:)pozdrawiam
Dobry, mocny, poruszający tekst.
Warto zacząć wszystko od nowa, tutaj, na ziemi. Warto
żyć i mieć nadzieję na lesze jutro, czasem to
pomaga...
W normalnym kraju jest emigracja dobrowolna, albo
przymusowa. W ZSRR
było jeszcze słowo tzw. dobrowolny przymus. Pierwej
cię pozbawią chleba
a później chcesz czy nie ,nusisz skorzystać
z dobrowolnego przymusu na emigrację. Przykre to ale
prawdziwe. Pozdrawiam
Czytam kolejny raz i tak jak za pierwszym mocno go
przeżywam... Jeszcze przyjdzie tęcza na twoim niebie.
Powodzenia
Dobrze napisane, ale jesli emigrowac, to nie tam...
Warto zyc mimo wszystko.
Brzmi jak list samobójcy...
cholerne czasy :(....................