Emigrant
W mlodym wieku,pelen sil,
przyjechales do Stanow
by lepiej zyc i pracowac
dopoki starczy sil.
Ameryka choc duzy
I bogaty kraj,tu czlowiek
uczy sie pokory.
Jeden raz powiesz nie
I zniszcza Cie,
juz niema Cie,gdzie isc?
Kto pomoze Ci?
Tu nawet Bog nie wyslucha Cie,
mozna stoczyc sie na dno.
Lecz jak odbic sie?
Nie masz pracy ,jak zyc?
tylko ulica czeka Cie.
Tu nawet rodak zniszczy Cie.
To dwudziesty pierszy wiek,
podli ludzie ja wiem
I Ty tez to wiesz.
napisalam znajomemu ktory zostal wyrzucony z pracy
Komentarze (14)
Nie czytałam wcześniejszych komentarzy,więc moje myśli
są teraz przy moim bracie
mieszkającym w Szwecji.Od niego wiem jak się tęskni za
krajem,za hymnem,bigosem,pierogami....
Tylko u nas jest Wigilia i łamanie się opłatkiem.Twój
wiersz jest w tonacji zadumy i tesknoty-miło było mi
go przeczytać.
Prawda , tyko w opowiadaniach o innych krajach jest
tam cudownie a u nas "be" iluzje rozwiewa pobyt
kilka miesięcy.
Bardzo dobrze oddałaś na pewno nastrój znajomego, ale
chyba w końcu ułożyło mu się... :)
Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma.
A najgorzej, gdy rodak rodakowi wrogiem na obczyźnie.
Pozdrawiam
Ciężki los... Pozdrawiam :]
Sama prawda Halinko! u nas ciężko, gdzie indziej
jeszcze gorzej!
Ps. popraw sobie słowo :też: wkradł się chochlik!
Pozdrawiam serdecznie:)
Też te klimaty poznałam
gdy wśród Polonii
trochę latem spędzałam
Pokory uczymy się całe życie, ale jakoś topornie nam
to idzie.
pierwszy* też* dopóki* nie masz*
Dla dobra wiersza i autora oprócz ciekawej treści
ważna jest też ortografia.
Pozdrawiam cię Halinko serdecznie.
dziekuje za komentarze-pozdrawiam serdecznie
Witaj. Smutne, ale tu w kraju też tak jest, nie można
się odezwać, bo za raz Cię starszą, ze na Twoje
miejsce czeka setki ludzi. Miłego dnia
Smutne to życie na obczyźnie:))
Jak na mój gust za dużo Ci, Cię.
"I ty też wiesz"
Dużo emocji i rozgoryczenia.
Pozdrawiam :)
Smutne ale prawdziwe. Cieplutko pozdrawiam
Disiaj Ameryka jest wszędzie, ucieczka za chlebem,
wyzysk bez znajomości języka-i upokorzenie kiedy za
marne grosze wykonuje się najgorsze porace-Godność
stała siŁ rzeczą drugorzędną by przeżyć, jak w czasach
niewolnictwa.
To nasza wina, bo za mało w nas odwagi by o tym mówić.
Nawet ci co tracą pracę, milczą a to już jest
Tchórzostwo