Emigrant-zdrajca
o częstej postawie postawie naszych rodaków na Zachodzie;(
Kraj odprowadzasz załzawionym okiem.
Kończysz z polaka-biedaka odłowkiem.
Zrzucasz go dumnie mimo zę cię sycił.
Przez lata posuchy za nogi Boga chwycił,
Dla Ciebie,szukał na pustyni studni,
ty na skawrze go mordujesz,bo żyła ropy
dudni.
Znaczysz łezkami tęczową drogę.
Złotą nadzieję myjesz podłogę.
Mały pokoik ubogo czerwono-biały,
cichym słówkiem wspominasz kraj swój
wspaniały.
"Pod polskim niebem czerwone maki"-,
woń polskiego chleba,znad wisełki smaki.
Kuszą,cukrem trasę sypią,za rękę ciągną do
kraju.
Piastów duszę z zganić muszę nie zbiegnnie
na ziemie z raju.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.