Enfaza
W narkotycznym szale uniesień
pośród ciepłoty dwóch nagich ciał
zauważyłaś mnie...
Czemu tak trudno zrozumieć
budowę twojego umysłu?
Dążę do Ciebie wśród plam wyrzeczeń,
chwil, które moje życie już nie
zobaczy...
Pewnie i tak jestem organicznym krokiem
naprzód
przystającym do stereotypu tłumu,
chwilą Twojego życia
dlatego tak mi z tym źle...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.