Entliczek pentliczek
Zapominanie jest przekleństwem i
wybawieniem.
Szkoda - nie ma zapominania wybiórczego.
Chciałoby się zamówić anulowanie
zapisanych na karcie pamięci
niektórych zdarzeń,
a pozostają wyżłobione kaniony,
czas płynie, koryto dla rzeki
choć nieznacznie zniekształcone,
pozwala płynąć rzece.
Nieraz wyszarpie drzewo z korzeniami,
tak kręci, na dno ciągnie, że można
utonąć.
Nie ma wyboru. Trzeba dobrze pływać
albo mieć kamizelki ratunkowe.
Im jestem starsza, tym bardziej
przykleja się do mnie,
maksyma:
„kochaj bliźniego jak siebie samego”.
Kochaj – każdego dnia i godziny,
nie rób sobie krzywdy,
bądź dla siebie cierpliwy, ale
wymagający.
Kochaj – więc daruj i przebacz. Sobie i
innym.
Pięknie jest zaczynać od nowa. Od nowa, od
nowa,
odnowa.
Zastanawia mnie, jak to jest możliwe,
że cierpiący na alzheimera,
mimo wielu innych chorób,
zwykle żyją długo.
Patrzą na świat oczami
coraz bardziej dziecięcymi.
Cieszą się z ciepłego głosu otaczających
osób,
słońca wyprawiającego harce na ich
twarzy,
figlarnego wiatru,
który robi akuku na fryzurowanej głowie.
W dotyku
– wyczuwają miłość
lub zniecierpliwienie…
Bywa, że uśmiechają się
jak głupi do sera.
Skutek uboczny tabletek?
Ale to my - jesteśmy głupi.
To my - nie cieszymy się jak dzieci,
nie odkrywamy świata na nowo.
Jeśli jeszcze coś zostało z dziecka
- topimy te nasze pociechy
w odmętach względnych pojęć
definiujących ludzi szczęśliwych.
I nawet jeśli, wchodziłeś na wierzchołek
– twoich gór do zdobycia,
nawet kiedy posiadłeś,
co pragnąłeś posiadać,
pusta to będzie radość.
Pusta jest skorupa człowieka,
któremu po drodze wymiotło
prostą radość z życia.
Niektórzy żyją bez pamięci,
inni umierają z pamiętania.
Komentarze (22)
Oby wszystko zmierzało zawsze w dobrym kierunku.
Świetna refleksja nad ludzkim życiem i miłość o której
wszędzie tak pełno i każdy się na niej zna, jednak do
niej dojrzewa się najdłużej aby u schyłku życia zdać
egzamin dojrzałości.
Pełna podziwu jestem Marcepanko dla lekkości Twego
"pióra" na temat z pozoru jedynie lekki.
Słusznie Koleżanka prawi i ja się pod tym podpisuję
obiema łapami!
Otworzyłaś mi oczy Marcepani, dawniej myślałem, że
ludzie na starość głupieją, a oni dziecinnieją, by
wrócić do szczęśliwych lat... mądre słowa, pozdrawiam
Zaciekawił tytuł. Myślałam... o coś lekkiego,
zabawnego, a tu - niespodzianka. Dobra z Ciebie
obserwatorka, doskonale ujęty temat. Wiem o czym
piszesz. - Moja Mama. Odeszła nie rozpoznawała nas,
ale Ona sama była szczęśliwa. Dziękuję za to
zatrzymanie przy Twoim wierszu.
Jak zwykle dobry tekst,
z wymowną puentą,
dalszej Weny życzę i dalszych świetnych tekstów,
wpadłam na parę chwil, zaraz wybywam.
Marcepani..................a ja mam tę samą maksymę
{kochaj bliźniego...} w swoim wierszu. Moja wina w
tym, że długo nie przychodziłam, wybacz.
Jeśli masz życzenie bym to zmieniła powiedz.
Co do wiersza;
Patrzę na wszechobecną agresję i w miarę upływu lat ta
maksyma nie opuszcza mnie na krok.
Jak zwykle zatrzymujesz swoimi wierszami, po prostu
wiesz o czym piszesz.
Pozdrawiam.
wow - lubię czytać Twoje wiersze
… A inni umierają w smutku marząc o szczęściu. Uczymy
sie tak wielu bzdur, lekceważąc lekcję bycia
szczęśliwym. Piękne refleksje zapisałaś Marcepani
Dziękuję za czytanie moim gościom. Dziś szczególnie
długie - więc cierpliwym kłaniam się i gorąco
pozdrawiam :)
Dawno żyję w symbiozie z natura, nie dbam o dobra
materialne i jestem szczęśliwa chociaż nieraz
walczyłam o życie...
Pozdrawiam serdecznie.Bardzo mądry wiersz, warto
czytać często...
Bardzo życiowy wiersz. Znam to z autopsji "Pusta jest
skorupa człowieka,
któremu po drodze wymiotło
prostą radość z życia", czasem są nawet radośni, ale
ich radość nie jest do przyjęcia przez otoczenie.
Więc cieszmy się życiem :)
Bądź i ciesz się życiem a innych miłością obdarzaj
sowicie :)
Miłego dnia życzę :)
Świetnie napisane:) Puenta doskonała. Dobra chwila
refleksji :) Serdeczności :)
"Niektórzy żyją bez pamięci,
inni umierają z pamiętania."
Świetne!