Epigoni

dzieje się dobro i zło... tak to już jest i będzie...
jedni drugim i tym najmniejszym - ... bardzo pokopane
zapętlone to nasze DZISIAJ

Podobno "ludzi dobrej woli jest więcej..." - Daj Boże!


Dobranocka. :)

Za Grażynką - wspierajmy tych ludzi. A świat niech
czym prędzej normalnieje.

Sądzę, że kontynuacja dobrych idei nie jest czymś
złym, nawet jeśli ktoś uzna je za niemodne czy
nieważne, msz jeśli ktoś chce pomagać zwierzętom i to
robi, to powinno się mu raczej w tym pomóc, a nie z
niego wyśmiewać.
W moim odczuciu ludzie często kojarzą nadmierną dobroć
z dziwactwem czy chorobą, może czasem faktycznie ktoś
jest chory, ale nie zawsze, najczęściej postępowanie
odmienne od tzw przyjętych są źle odbierane przez
społeczeństwo. Masz rację Seba, ze świat jest dziwny,
Niemen miał rację, bo nie docenia ani ludzi
wrażliwych, ani ludzi utalentowanych, a P.Villas była
bardzo utalentowana, gdyby nie odmowa, aby została
swego rodzaju Matą Hari, to mogłaby podbijać sceny
świata, miała bardzo wysoką skalę głosu.
Wracając do zwierzaków, myślę, że chciała dobrze, ale
za dużo wzięła na swoje barki, nie stać ją było na
taką ilość zwierząt, swoją drogą Bardotka też zawsze
była osobą, której sprawa losu zwierząt leżała na
serce, ale z nią to inna bajka...
Msz była dobrym Człowiekiem, ale niestety jej
wizerunek zepsuły media, chyba syn ten miał w tym swój
udział...
Pozdrawiam Seba wieczornie, wiersz do zatrzymania, a
do linku zajrzę później :)

Dziwny i niezwykły, ale to dobrze...a ja tylko
gryzmolę ołówkiem i wyrzucam ...wyrzucam...i wciąż
zbiera się chęć do wyrzucania wierszy...
Pozdrawiam cieplutko...

Aaa, poprzedni szlag trafił ;-) ;-)

No, dobra. Bardzo mi się podoba ten wiersz. Wiesz,
kiedyś różnie o Pani Czesławie myślałem... Często z
ironicznym uśmieszkiem. Mieszkając w Polanicy Zdrój,
czasami przejeżdżałem przez Lewin, widziałem tą
masakrę przed jej domem... Ale wtedy przecież była już
chora. Myślę, że była bardzo dobrym i nieprzeciętnym
człowiekiem. I bardzo zagubionym... Choroba dołożyła
swoje. I żeby nie przedłużać, zgadzam się tez z tym,
co napisałeś poniżej w komentarzu. Cześć Jej pamięci!


I wybacz, że dołączę do orkiestry z Twojego wiersza,
ale ten świat jest naprawdę dziwny, tak bardzo, że nie
wiem co tu q robię.

Pozdrowionka, w pracy jesteś, to jutro zadryndam :-)

Pozdrowionka. Sława!

Bardzo dziwny jest ten świat niestety i jeszcze
dziwniejsi są ludzie...pozdrawiam pieronie i życzę
spokojnej pracy :))

Jest dziwny, ale osobiście wybieram z niego to co
piękne, a więc miłość i cuda natury, pozdrawiam
serdecznie.

Oj tak, jest dziwny i to bardzo.
Ciekawie.
Pozdrawiam serdecznie :)

"DZIWNY JEST TEN ŚWIAT"
No niestety. Smutna prawda.

Annna2-:)
Przede wszystkim dziękuję ( chrzanić ten sen - bo do
roboty na 22.30 mam)
O dziwo! Napisałem ten wiersz, parę dni wcześniej, a
ostatnio - chyba wczoraj - było głośno w mediach, na
temat.
Wiolka! podobałą mi się, bo miała styl! próbowała
owszem! coś przedsięwziąć, nie tylko czynami, ale i
tym, jakim człowiek była. Postrzegała Świat, zgoła od
tego, który wogóle nie jest nakładką poprzedniego. A
ona usiłowała - naprawdę - Nam coś przekazać.
Co do poprzednniego wiersza, on jest cały czas. Po
prostu nie wiedziałęm, co wstawić -:))

Tyle w temacie. dzięki za zajrzenie
i komentarz.

Beatka-:) - No tak jakoś wyszło, jak z tym
wierszem-:))

Dzięki za odwiedziny.

Pozdrawiam Was dziewczyny!

świat jest dziwny, ale muzyka i wprowadzenie do niej
śliczne:))
pozdrawiam Pieronie Zbójnicki;)

Niedawno czytałam o niej we wspomnieniach Janusza
Ekierta.
Niezbyt przychylne były.
Ale nie będę o tym.
Propagować ideę uratowania zwierząt.
Piękna, chyba przerosła ją.
Twoja orkiestra na klawiszach, też można.
Tak mi się Lem przypomniał,
i i jego " Valse Triste"- tak odmienny przecież.

A Yakuro- muzyka super.
No i usunąłeś poprzedni. Szkoda.