EPITAFIUM
Żałuję że tak ale byście próbowali mnie powstrzymać.... PRZEPRASZAM ŻAŁUJE WYBACZCIE.....
Żegnajcie
Żegnajcie Przyjaciele nie próbujcie
zrozumieć Mnie, tak się dzieje kiedy
odbiera się Człowiekowi nadzieje. Przez
całe życie uważałem że, każdemu miłość
należy się, choć przez chwilę. Jak
strasznie myliłem się. Czy może jestem aż
tak ZŁY że nie zasłóguje, by kochanym być
choć odrobine? Życie bez Miłości tej
przyczyny radości, nie ma już dla mnie
żadnej wartości. Proszę nie opłakujcie
mnie, bo płacze się po ukochanej osobie, a
ja nigdy tak nie czułem się... Niewele
zostawie po sobie Jedynie w waszych
umysłach WSPOMNIENIA o mojej osobie.
Pamiętajcie MNIE choć może nic nie
znacze...
żegnajcie.............................
WIEM ŻYCIE JEST DAREM OD BOGA I TYLKO ON MOŻE JE ODEBRAĆ ALE ILE MOŻNA PROSIĆ SIĘ O MIŁOŚĆ LUB ŚMIERĆ.....................
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.