Epitafium
Teresa- misjonarka lat 87
Serce nie wytrzymało ogromu miłości
Jan- finansista lat 64
Utonął w cieniu podejrzeń i długów
Maria – malarka lat 59
Z miłości do sztuki zmarła przez
zapomnienie
Jakub - biznesmen lat 39
Zmarł z braku czasu na życie
Dolores - modelka lat 20
Zmarła z nadmiaru miłości własnej
Sebastian - maturzysta lat 19
Zachłysnął się dorosłością
..... nie zdążył się urodzić
Zmarł z braku miłości rodziców.
Jezus- nieśmiertelny
Bóg jest miłością...
Komentarze (12)
Niesamowity wiersz i oryginalne ujecie problemu
nienarodzonych dzieci.
wiersz jest poruszający,zwłaszcza ostatnie strofy
Wczoraj przechodzi w dziś,jutro zmienia się w
pojutrze,a życie trwa i trwa każdego dnia...:):)
Przepiękna treść w formie, która mnie urzekła.
Dotknęłaś tematu przemijania, progu, który musimy
przejść, a o którym wiemy tak niewiele. Budzi tule
bólu i lęku i to wśród kogo? Ludzi wiary. Twoje myśli
budzą sumienie i rodzą w nim pytania: dla kogo żyję?
Jakie to życie jest? Czy obecna jest w nim miłość
ofiarna? Bo tylko ona jest cząstką wieczności we mnie.
Wszystko przeminie. Bóg, który jest miłością nie!
Wiersz mało spotykany o podobnej treści,
trudny do jednoznacznej wypowiedzi
i skomentowania. Od milionów lat myśliciele szukali i
szukają odpowiedzi na pytania Bóg, śmierć i życie po
śmierci.
Kiedyś napisałem wiersz Wierni i niewierni,
czarny kot w czerni. Podoba mi się Twój utwór.
SZUMA - narodziła się dla Boga umierając światu
święta prawda...tylko ten Jeden Niesmiertelny może
sprawić żebysmy i my ocalali. wszystko przemija, ale
Boża miłość zostaje...na szczęście. przynajmniej mamy
do czego wracać. i mamy dla Kogo żyć żeby kiedyś
godnie umrzeć...mało słów, ale głębia wyrazu. Dzięki!
EPITAFIUM- to powaga wielka z nutką figielka. I
powinna być zrymowana . Troche odstąpiłaś od normy,
ale zadumać sie przy Twoich myślach można. A nawet
trzeba!
zgadzam się z mar cepani - "potęga wyrazu"...wiersz
robi wrażenie, naprawdę....trochę pobrzmiewa w tle
"antologia spoon river" w.whitmanna:) ale - Twój
wiersz jest...niezwykły, trzeba po prostu przystnać tu
na chwilę i podumać....bo skłania do myślenia.
gratuluję
Hmm ....zawsze do śmierci znajdzie się przyczyna,
nawet gdy się umiera jest w tym jakaś wina. Bez winy
się człowiek rodzi, by życiem zawinił, niemożliwe by
umarł..... winy nie uczynił.
Ciekawy wiersz pełen emocji. Wiersz posiada głębię.
Zmusza odbiorcę do refleksji nad egzystencją ludzką.
Wiersz trudny w odbiorze.
potęga wyrazu i ciarki na skórze - zamierzone,
skuteczne, bo przemyślane.