Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Epitafium

Opowiem ci bajkę o smutnym, rozczarowanym życiem Czarnym Księciu...
On patrzył wciąż gdzieś, ale nie potrafił spojrzeć w oczy swojemu szczęściu.
Był zbyt rozgoryczony, żeby podnieść ku niemu swój nieobecny wzrok.
Mówił o sobie, że jest złym człowiekiem, a jego serce spowijał mrok.
Mrok jego serca wylewał się na zewnątrz w postaci czarnego stroju:
Mnóstwo ćwieków i łańcuchów, a bił od nich złowrogi blask jak od roju.
Duże, smutne zielone oczy - zawiedzionego człowieka spojrzenie,
Bródka, czarne długie włosy kryjące smutny wzrok ciągle wbity w ziemie.
(I tak właśnie wygląda człowiek na co dzień zwykłego odstraszający,
A naprawdę w środku czuje ból i jest duszą umierający.)
Chronił swoje oczy bo bał się, ze ktoś co w nich jest ukryte zobaczy.
Dobrym humorem się krył bo nie chciał, by ktoś dostrzegł ile w nim rozpaczy.
Tak po zwyczajnym świecie sobie taki oryginalny człowiek wędrował,
Ściskając złe emocje głęboko, aby nie pokazać, że zwariował.
Lecz pewnego dnia zamyślony Książę gdzie idzie uwagi nie zwrócił,
Szedł zamyślony przed siebie, a więc jego umysł w lesie go porzucił.
Z młodego lasu drzewek zawędrował do boru starych spróchniałych drzew,
Tak jak mu wskazał iść słyszany tylko w jego głowie tajemniczy śpiew.
To była pieśń o Czarnym Słoneczku, którą pisał sam przez całe życie,
Którą skończył, kiedy został mocno raniony przez swoje ciężkie życie.
W końcu doszedł do celu zgodnie z przeczuciem - do własnego spowiednika,
Przed którym to wszelki opór do mówienia o własnym bólu zanika.
"Gdzie patrzysz Książę? Co tam widzisz?" zapytało się go Słoneczko Czarne.
"Nie mogę zapomnieć o przeszłości. Tak mnie męczą moje myśli marne.
Miałem piękną dziewczynę ale ja tak po prostu bezmyślnie rzuciłem
I tak jak wielu innych ludzi z własnej bezmyślnej zasady skrzywdziłem.
Teraz przez to wszystko nie potrafię sobie sam spojrzeć we własne oczy.
Straciłem sens życia. I ta pustka w moim wnętrzu bezlitośnie kroczy.
Nie jestem dumny z przebiegu swego życia i z tego co odnalazłem.
Ani też nie jestem dumny z tego, że się przed Twym obliczem znalazłem."
Tłumiąc w sobie ciemną rozpacz, długo tak się zwierzał ze spuszczoną głową,
A nie umysł lecz czarne serce kierowało jego książęcą mową:
"Dlaczego wszyscy tak marzą o pięknej żonie, przystojnym mężu,
Bogactwie, dwójce dzieci, tylko ja marzę o najzwyczajniejszym szczęściu?
Dlaczego wszyscy się zjawisk nadprzyrodzonych niepotrzebnie lękają,
Chociaż ich swoim drobnym, prostym, zdrowym ludzkim rozumem nieogarnianą?
Dlaczego tylko ja się boję najbardziej akceptacji i miłości
I nie mogę żyć normalnym życiem, bez robienia sobie zawiłości?
Czy ja będę mógł żyć, jak każdy człowiek żyje, normalnym życiem wreszcie?
Potrzebuje pomocy i lekarstwa, którego nikt nie odkrył jeszcze."
Choć nie doceniał tego gdzie się znalazł i nie był świadomy do końca,
Otrzymał wyznanie od, w końcu odnalezionego, Czarnego Słońca:
"Nic nie mów już, tylko podejdź i podnieś ku mnie swój skrywany smutkiem wzrok,
Niech moje światło wygodni z Twej udręczonej duszy ten miażdżący mrok.
Bo moje światło jest tym lekarstwem którego tak bardzo Ci potrzeba.
Chodź do mnie, przyozdobię Cię w skrzydła i zabiorę do słodkiego nieba."
Niestety Czarny Książę był zbyt zapatrzony w głębie swojej ciemności,
By pojąć słowa Czarnego Słoneczka i przyjąć je do świadomości.
Odrzucił znalezione szczęście, do którego drogę mu pieśń wskazała
I pozwolił na to, aby jego własna dusza w środku wciąż cierpiała.
On wolał dalej pogrążać się w bólu i odnalezionej nicości.
Nie pozwolił sobie pomóc, a więc umarł w cierpieniu i samotności.

autor

viven

Dodano: 2015-01-12 22:50:46
Ten wiersz przeczytano 1026 razy
Oddanych głosów: 3
Rodzaj Bajka Klimat Mroczny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (5)

AnnaZłotnik AnnaZłotnik

Dla każdego mrok... to coś innego-pamiętaj o tym.

AnnaZłotnik AnnaZłotnik

...Mrok... aż mnie przeraziło... wspaniały ,jakże
przemawiający wiersz... zabrakło mi tchu... pozdrawiam
serdecznie... gratuluję mrocznego pomysłu.

Celina Ślefarska Celina Ślefarska

On patrzył wciąż gdzieś - to nie po polsku. Przestałam
dalej czytać. Przepraszam :(

BaMal BaMal

ciekawa w mrocznym klimacie Bajka Pozdrawiam:))

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »