Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

epitafium dla liści

spróbuję o liściach napisać słów kilka
tych które strącone zostały nad ranem
i pierwszych promieni nie mogły już wchłonąć
zżółknięte i błotem zszarzałym zszargane

a przecież na wiosnę przyszło nam je witać
gdy wdzięcznie budziły zaspane wciąż drzewa
radośnie pączkując sprawiały że znikał
czar zimy co smutkiem w gałęziach rozbrzmiewał

latem zaś ochoczo snuły opowieści
o ciepłych spojrzeniach które los im zsyłał
i wietrze niesfornym co tak czule pieścił
zanim je jesienią zaczął w gniewie zrywać

opadły więc dzisiaj zgaszonym bursztynem
te winne i złote rdzawym brązem spięte
w niepamięć odpłyną jak wspomnienia sine
które w zapomnieniu znalazły swe miejsce

Wersja druga

spróbuję napisać kilka słów o liściach
tych które strącone zostały nad ranem
i pierwszych promieni już wchłonąć nie mogły
zżółknięte i błotem zszarzałym zszargane

ze słońcem wiosennym przyszło nam je witać
gdy wdzięcznie budziły wciąż zaspane drzewa
radośnie pączkując sprawiały że znikał
czar zimy co smutkiem w gałęziach rozbrzmiewał

latem zaś ochoczo snuły opowieści
o ciepłych spojrzeniach które los im zsyłał
o wietrze niesfornym co tak czule pieścił
zanim je jesienią zaczął w gniewie zrywać

dzisiaj więc opadły zgaszonym bursztynem
te winne i złote rdzawym brązem spięte
w niepamięć odpłyną gdy słota przeminie
grudniowemu niebu otwierając wejście

autor

małgośka38

Dodano: 2018-11-06 11:56:56
Ten wiersz przeczytano 2375 razy
Oddanych głosów: 39
Rodzaj Rymowany Klimat Ciepły Tematyka Przyroda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (49)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Piękny.
A u mnie brzozy już gasną w płonącym złocie.
Miłego, Małgośko38:)

małgośka38 małgośka38

Re:_wena_
To jest ich czas, ostatnie z nami pożegnanie.
Pozdrawiam cieplutko:)

małgośka38 małgośka38

Kolejnym Gościom dziękuję za miłą wizytę.
Życzę słonecznego popołudnia i ciepłego wieczoru:)

_wena_ _wena_

Przepięknie!
Za moim oknem topole mając żółte korony, wyglądają
cudownie, liście kołyszą się na wietrze i w słońcu
świecą niczym lampki.
Ciepło pozdrawiam :)

małgośka38 małgośka38

Re: BordoBlues
nie wpadłabym na to.

Kropla47 Kropla47

Bardzo ładny...z podobaniem;)

anna anna

trochę ich żal, ale na wiosnę odrosną.

BordoBlues BordoBlues

to przeczytaj ostatni tekst u Stumpiego. tam dopiero
wyszło, że Socha i Stumpy to była ta sama osoba.

ROXSANA ROXSANA

Tak,liście mają swój czas, rodzą się na wiosnę, latem
swą dojrzałością urzekają,a jesienią gina jeden po
drugim. Lecz nastepnego roku ponownie się odrodzą, a
my ...może..któż to wie...
Moc pozdrowień pozostawiam

anula-2 anula-2

Przyszły i odeszły zgwałcone naturą,
przeczytasz, pożegnasz, lecz łezki nie uroń.
Pozdrawiam Małgosiu, piękny pod każdym względem
wiersz, bez zarzutu.

małgośka38 małgośka38

Dziękuję Romo:)
Taki ich los, kilka miesięcy szczęścia, ot co. Potem
następne pokolenie, następna radość:)
Miłego dnia:)

BordoBlues BordoBlues

dzięki, oczywiście odniósłbym.
:):):)

Roma Roma

Ładnie, tylko konary w szarość odziane, żegnają liście
osamotnione, które są nagle z drzew pozrywane.
Pozdrawiam:-)

małgośka38 małgośka38

Dziękuję bardzo za zajrzenie :)
Re: BordoBlues masz rację tak będzie lepiej dzięki za
radę:)
Re: Sotek - trochę nostalgii chyba nie zaszkodzi?:)
Re: MariuszG - historia ma wiele twarzy, to jedna z
nich:)
Re: piwneoczy - to prawda, czekamy to wiosny:)
Dziękuję raz jeszcze za wgląd:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »