Erekcjato buntownicze
nie dam się więcej naciągnąć
stop nawet nie próbuj wcale
mówisz że jestem niezbędna
potem odrzucasz niedbale
nie dam się więcej naciągnąć
żeby cię trafił jasny szlag
ganiasz jak kocur z pęcherzem
gdy mnie przy tobie nagle brak
nie dam się więcej naciągnąć
mężczyzno zimny niczym głaz
i nawet nie jest mi przykro
że był to ostatni nasz raz
nie dam się więcej naciągnąć
odchodzę dość tego już mam
poznałam innego pana
radź teraz sobie chłopcze sam
żegnam - prezerwatywa
Komentarze (17)
Autentycznie - nie podoba mi się!
Do licha, spersonifikowana prezerwatywa, do czego to
dochodzi. A jaka wygadana!
ha zycie przez prezerwatywy uczucie -hahaha - brawo
doskonale w swym absurdzie - pozdrawiam
Rzeczywiście ta "prezerwatywa" bardzo się zbuntowała
ale może sobie na to pozwolić wszak jest wielu panów.
Ha ha ha ,totalne zaskoczenie,swietne+++++
Sugestywny, nie powiem...
O kurczę! Tego się nie spodziewałam. Jak dla mnie -
bomba!:) Pozdrawiam.
Może mnie się tylko tak wydaje, wiersz świetny, ale
wybacz:( może się mylę, to erekcjato to takie
doklejone do tematu, mam takie wrażenie, a wiersz
naprawdę mi się podoba:))
Nie sądziłem, że wiersz można poświęcić prezerwatywie.
Bardzo ciekawie ujety temat:) hehehe. Wiersz, jak
większośc Twoich, składny w budowie i spójny
tematycznie
Jesteś genialna!!!No cóż został tylko kalendarzyk i
niech sobie liczy ...można nie można...da ...nie
da...złapie... nie złapie...
zużyte prezerwatywy wołają o pomstę za
nienarodzonych
Pani Małgorzato - Pani sobie kpi??? .Tu inaczej i tam
inaczej?? Po co?
hehehe ale super...tylko tyle..jednorazowa
znajomość...baaaardzo dobre....
Małgoś wszystko mi na myśl przychodziło ale na
prezerwatywę bym nie wpadła. Rewelacyjne erekcjato.