erekcjato na łące
ja pan z miasta
ona ze wsi
duże usta
bez uśmiechu
nic nie mówi
wzrokiem mierzy
wiatr powiewa
słonko świeci
pachnie trawa
pora zacząć
bo się wierci
czule muskam
nawet głaszczę
lekko ściskam
poklepuję
no i wiecie
dwie godziny
już mijają
ona ryczy
mi opadły
obie ręce
niech ktoś powie
bo ja nie wiem
jak bez sprzętu
na tej łące
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
doić krowę
Komentarze (50)
ANDO
Pozdrawiam usmiechem beja:)
Uśmiech wywołujesz swoją Super Satyrą, dziękuję za
miłe słowa, pozdrawiam kolorami łąki :)
Najka
Przy dojeniu jest taki moment
ze trzeba czasami do niej sie przytulic:)))
beano
A ze smiech to zdrowie
to smiejmy sie razem
a pozniej powiemy
ze brzuszki bola:))
Nie mam zielonego pojęcia o dojeniu krów xD Pozdrawiam
serdecznie +++
Z uśmiechem :)
:))
e.jot
No jesli tak sie smialas to bardzo mi milo:)
I wybuchłam śmiechem...
Miłego dnia:)
Ha ha fajne erekcjato!
Pozdrawiam serdecznie :)
Krystek
Milo mi, milego dnia zycze:)
Anna
Klaniam sie z podziwem dla Twojej mamy:)
...krówkę,która dużo mleka daje trzeba umieć
doić:))rączkami...przeszedłeś dziś samego siebie...a
tak prywatnie to próbowałeś kiedyś?ups nie było
pytania;-))miłego dnia.
Kiedyś...dawno próbowałam bez sprzętu za pomocą dłoni
wydoić krowę. Skutkiem tego ja byłam mokra od mleka, a
skopek był pusty.
Świetne erekcjato:)
hehe Tomaszu rozbawiłeś mnie z rańca.
:D