Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

erekcjato na łące







ja pan z miasta
ona ze wsi
duże usta
bez uśmiechu
nic nie mówi
wzrokiem mierzy

wiatr powiewa
słonko świeci
pachnie trawa
pora zacząć
bo się wierci

czule muskam
nawet głaszczę
lekko ściskam
poklepuję
no i wiecie

dwie godziny
już mijają
ona ryczy
mi opadły
obie ręce

niech ktoś powie
bo ja nie wiem
jak bez sprzętu
na tej łące
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.

doić krowę







autor

aTOMash

Dodano: 2020-06-09 06:23:56
Ten wiersz przeczytano 2165 razy
Oddanych głosów: 93
Rodzaj Satyra Klimat Ironiczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (50)

ANDO ANDO

I ja się poryczałam ze śmiechu.
Już Was widzę na tej łące.... Jak zwykle z
zaciekawieniem i bardzo sympatycznie. Pozdrawiam :)

beano beano

czytałam w pośpiechu
prawie ryczałam
końca szukałam
aż padłam ze smiechu
podziwiam :))
miłego dnia z uśmiechem ;)

@Krystek @Krystek

Hahahaha - całkowicie mnie puenta zaskoczyła.
Miłosnego spełnienia oczekiwałam. Miłego dnia:))

anna anna

Zaskoczyłeś awersacją.
Przyznam, że choć jestem ze wsi, doić krowy nie
potrafię, (próbowałam!)
Ale moja mama wydoiłaby i bez sprzętu.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »