Erekcjato pozdrowienia od myszki...
Moja droga, składam zażalenie!
Bo złe warunki panują u Ciebie!
Leżę spokojnie, pod miękką pierzynką.
Myślałam, że jesteś grzeczną
dziewczynką.
Żyję sobie przez lata, obok małej
dziurki.
Ciemno tam i czarno, lecz nie szukam
furtki.
Bo nader wszystko tam jest cieplutko,
Częściej wilgotno, rzadko suchutko.
I właśnie o tą wilgoć mi chodzi,
Bo mój los Cię chyba przestał obchodzić!
Przez tyle lat było tu przytulnie,
Wszystkie hałasy znosiłam potulnie.
Ale ostatnio jest zbyt wiele wilgoci,
Zakrawa to wręcz na fale powodzi!
Więc popraw te niedociągnięcia,
Bo dzieje się to, od Twego zamęścia!
Pozdrawiam serdecznie, powstrzymam się od
krzyku,
Ja, twoja myszka
mieszkająca na strychu.
Komentarze (2)
ha,ha, ha brawo!Rozweseliłaś mnie:)
Duży plus za poczucie humoru :-) jeszcze się śmieję