erekcjato o ruch aniu
kiedy przestanę się ukrywać
za bezpieczną wieloznacznością
bezwstydnie zamykając oczy
weżmiesz mnie naprawdę
na pewno trzymając za biodra
i nie bedę musiała wiedziec dlaczego
mój prawy pośladek mięknie
jak lewy nagle twardnieje
bo
nie chce zrozumieć
po co szukając moich piersi
nabrzmiałych od chęci
gubisz kolejność i porządek świata
omijając szczęście
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.