Erekcjato wątpliwego aktora
To prawda, że się raz zdradziłem
trochę z niewiedzy – głupi byłem,
gdy odjeżdżając Mercedesem
przerżnąłem życie swe z kretesem.
Odtąd nie spuszczasz ze mnie wzroku,
zawsze niezmiennie, jak co roku.
Myślałem czasem o karierze,
lecz w możliwości swe nie wierzę.
To co, żem jest fotogeniczny,
miły, układny, rzekłbym – śliczny
kiedy odcięto mnie od świata
i żyję z tobą już trzy lata
więzienna kamero
Komentarze (9)
trzy lata za kratą , rok to nie wyrok :) z humorem jak
zwykle
dobre i naprawde niespodziewane:)
plus+
Z zaciekawieniem od początku do końca - a o to chodzi
w erekcjato.
Całkowite zaskoczenie - świetnie!
Więzienna kamera, czy kobiece oczy, jedno i drugie,
niczego nie przeoczy.
Kolejne super erekcjato :) fajnie jest zacząć dzień od
szczerego uśmiechu :)
Brawo Gacku.Jest zabawnie w Twoim erekcjato:-)
Ale zawsze istnieje szansa, że jakaś rola się trafi
nawet przed więzienną kamerą:) na +
Naprawde spodobał mi się ten wiersz więc zostawiam
swój głos :)