Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Erekcjato o wilku...

Poeci "Erekcjato" to forma wiersza nie ma nic wspolnego z erekcja.........!

Szedl sobie samotnie wilk
ścieżyną powoli przez las
(czlap...czlap...czlap...)
Chec i apetyt odliczały mu drogi czas..
Z górki w dole widzi czerwony
maly kapelusz
Ktos krok za krokiem idzie przez las
Gdy wilk zobaczył, ta postac
"Hej, kim jestes zapytal?",
osoba byla bardzo podniecona
trzesla ze strachu nogami
nie zdazyla zdjac kapelusza
i zlekla sie wilka
Gdy wilk poczuł jej ladnej zapaszek !
zebem ja zahaczyl,
a nie pogryzl
nic zlego zrobil,
Tylko polknal w calosci
bo to nie byl
wilk bogobojny
i wierzacy katolik
Mogl to wiec zrobic,
bo to byl okragly
z brzuszkiem
czerwony
jak niewinna
dziewczynka








biskup z Warszawy

Marius

autor

Komarius

Dodano: 2007-10-28 19:15:20
Ten wiersz przeczytano 1227 razy
Oddanych głosów: 6
Rodzaj Rymowany Klimat Wesoły Tematyka Dla dzieci
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (3)

(OLA) (OLA)


Mariusz ojjjjjjjjj ten Twoj wilk to wredna wredota aby
tak polknac tego czerwonego kapturka;)...z usmiechem;)

Diabi Diabi

Nie wiem o co jemu biega, czemu piasek trzeszczy w
zębach, czemu grzywa sztywna stoi, i Kapturka się nie
boi? Lecz Czerwony uzbrojony, ma kapelusz i koszyczek
a nich taką zapalniczkę ,co jak pstyknie to Wilk z
hukiem w przepaść leci, tylko futro zedrze z
sierści…(proponuję taki koniec)…kiedy
wilczek poczuł zapach, Kaptur tylko mocny zamach i
wilk plackiem u nóg leży...teraz zębów swych nie
szczerzy, lecz grochale z oczu lecą, wszystkie kości
trzeszczą nieco, skóra pręży i wygina, a wilk
klęczy…moja wina, drze się, ryczy w niebogłosy i
o litość Kapka prosi. Co on zrobił? Klęknij przy mnie
świnko Wilku, pomódl głośno się choć chwilkę, jak nie
umiesz to powtarzaj…i mnie lepiej nie
rozdrażniaj, mówię Tobie po dobroci! Bo Ci palnę taka
mówkę, ze zamienisz się w stalówkę!. Jam berecik
moherowy, nie dasz rady, Becikowi, Ty szatanie Ty
wisielcu, już nie będziesz straszył dziecków! Marsz do
domu do kołyski, będziesz teraz w domu
wszystkim…bajką, praczką , pomywaczką, i
gosposią i sprzątaczką, może kiedyś awansujesz, jak
dostaniesz marną tróję…A na razie marsz do kąta,
będziesz teraz w domu sprzątał!

yamCito yamCito

..wszystko jest dobrze o czerwonym kapturku
...tylko czy ten wilk doznał erekcji przed czy po
połknięciu ....a może to czerwony kapturek miał
erekcję.../?/

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »