Erekcjato zmysłu
Sam nie wiem skąd toto się wzięło,
Że znowu mi się pociągnęło
I jeśli ktoś coś złego knuje,
To ja od razu to wyczuję.
Weźmy na przykład w małżeństwie,
Albo powiedzmy w narzeczeństwie,
Jak pachnie zdradą na kilometr,
To mówi mi to mój „barometr”
Ktoś kogoś zabił, schował trupa,
Zakopał zwłoki kolo słupa,
Stu ludzi gościa rok szukało,
A ja odkryłem owe ciało.
Czasami aż się tego brzydzę,
Wszak ja nie jestem jasnowidzem
Lecz trudno – taka moja dola
I specyficzna moja rola
twój Azor
Komentarze (9)
Zmysły płatają figle często! :-)
brawo zaskoczenie totalne - hahaha moj Azor ktoby
pomyslal:)
:)
Jak zwykle dziękuję serdecznie, że jestem cxzytany i
dlatego piszę dalej i wstawiam tutaj, a nie składam do
szuflady:)
Pozdrawiam wszystkich - tych krytykujących też:)
jak zwykle do usmiechu i do łez, mistrzowsko:)
Spodziwałam się jakiejś różdżki, pełna zaskoczenie. I
o to chodzi. Doskonałe erekcjato.
Kryminalistyka pachnie to Twoje erekcjato,,,
Czy to telepatia?
świetny,zaskakujący wiersz;) zostawiam olbrzymiego
plusa;)
Jak zwykle zaskakująco i wesoło :)