Eros Amora
niesiona falą namiętnych słów
rozpaczliwie sięgając ponurości
całuje palce osoczone plazmą krwi
miłość...
fraza budząca wiatr w sercu lodowej góry
wykrzywiona w bestialskim grymasie
całuje powszedniość rzeczywistości
miłość...
osaczona synonimami
kochająca
w latoroślowym uśmiechu objawiająca swoje
oblicze
szukająca szcześcia
autor
Intris
Dodano: 2008-08-24 15:03:05
Ten wiersz przeczytano 752 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
Do Margo75: widze ze nie nadajesz sie na czytelnika
skoro nie potrafisz nawet czytac prawidlowo wierszu.
Znajdz slownik wyrazow obcych i dopiero zacznij czytac
ten wiersz. Bardzo ładny wiersz. Wiersz musi ciekawić
czytelnika, ktory musi doszukiwac sie sensu wiersza.
Widac niektorzy tego nie potrafia.
już tytuł jest katastrofą, eros i amor to są dwie
osoby więc nie wiem co to ma znaczyć a reszta to jakiś
kicz, kilka zwrotów nie do przyjęcia, "fraza całuje
powszedniość rzeczywistości"?, co to za bzdury? sorry
ale tak uważam.
Tytuł wiersza zamierzony, jako całość, wiersz bardzo
dobry.
Bardzo dobry wiersz, znakomity debiut...
Ciekawy wiersz o miłości,troszkę tajemniczości w nim
jest.Może nie chciano wszystkiego zdradzić,pozwalając
nam na działanie naszej wyobraźni.Ja zarzutów żadnych
nie mam co do wiersza.Podoba mi sie.
czy ja dobrze rozumiem? Fraza ma całować
powszedniość??? "osoczone plazmą krwi?" Nie prościej
było napisać "palce zmoczone krwią"? Zupełnie to nie
pasuje. I to osaczanie w trzeciej zwrotce... Po prostu
przekombinowane jak dla mnie - nie wspomnę już o
tytule....
Ten wiersz dawno napisany, ciekawie trochę tak
fantastycznie, można się nad nim zatrzymać i
pomedytować. Zgadzam się, że multumu trochę
niefortunne, warto zmienić (na pewno żaden to kłopot
dla ciebie) a duży plus dla wiersza przyniesie
tylko słówko "multumu" mi nie pasuje..
wiersz ciekawy,.na ile sposobow mozna opisac miłośc,
tego nikt nie wyliczył