erotyk
Moje ciało żywym ogniem płonie
Chce poczuć Twą namiętność
Twoje gorące dłonie
Ust smak i roskosz całą
Niech będzie mu ciągle mało...
Podaruj mi noc
choć tę jedną jedyną
niech pocałunki po nim spłyną
niech ciała razem się zespolą
niech to będzie moja i twoją wolą
Noc niech drogę pokaże dla dłoni...
A księżyc kurtyną od dnia nas załoni
A rano gdy się obudzę
zimnym prysznicem swe ciało ostudzę
a gdy ponowne spotkanie namiętność nam
zgotuje
wtedy to mój dotyk w dół twego ciała
powędruje
Komentarze (1)
Och rozumie ten ogień ,który w Tobie płonie - sama
wiem jak plonie , gdy wędrują dłonie :)))