Erotyk
Leżymy obok siebie.
Nad głową
ten sam księżyc.
Za oknem podobna noc.
I usta
równie zmęczone.
I dłonie
na białej pościeli
lężące niespokojnie.
Wiem,
że nie pozwolisz mi odejść
dopóki nie zapłoną lasy
jak popielniczki zdarzeń
ogniem skończonej miłości.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.