Erotyk
Życie moje, codzienne, banalne,
rozkoszne
Mierzone kalendarzem, a nie wzruszeniami
Ważone w tonach smutku, nie pyle radości
We dnie prozą pisane, nocą poetyczne
Życie, nie trwaj za długo, nie daj mi się
zdradzić
Bądź jak miłość, która nie czekała
starości
By pokochały się umysły, a nie ciała
By razem nurzać się w szale i nudzić
I bądź mi życie, przyjacielem starym,
zakaż
Przeliczać te wiersze na godziny, a
dobre
Uczynki na szczeble w drabinie do raju
Miłość, i pasję i nudę mi swoją pokaż
Poukładaj te wersy i na kartkę przepisz
A później upchnij w dolnej szufladzie, na
potem
Na starość, w końcu wspólną, bo Ty jesteś
we mnie
Dziś mnie uwiedziesz, od nowa z gliny
ulepisz
Komentarze (2)
No Wielka Poetko.urzekłaś mnie na amen. Bardzo sie
ciesze że trafiłam na Ciebie. Mam piękny deser dla
ducha Ewa
Dobra forma wiersza,bogata ciekawa treść