EROTYK w blasku księżyca
Mojemu Maćkowi:*
Gdy zapada ciemna noc
I blask świec mój pokój rozjaśnia
Z półmroku
Jakże miłą dla mnie sylwetkę
Mego Kochana
W welonie mroku odsłania
Zapach świerzej pościeli
I aromatycznych świec
Otula nasze ciała
Uprowadzając do świata
Złączonych nagich serc
Zakamarki ciała Twego odwiedzam
Poznając każdy na nowo
W półmroku skradam się do Twych ust
I nasączam wargi rosą poranka
Ciało przy ciele
Szept jęk żar
Ciała dwa nagie i rozpalone
Drżą w uniesieniu pieśni miłosnej
I gdy księżyc w zenicie
Zsyła blade promienie na świat
My wtuleni w siebie
Rozkoszujemy się
Tą chwilą upojną
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.