erotyk do nieznajomej
To Ty, nieznajoma, pachnąca.
Przychodzisz do mnie co noc.
Nie potrafię już się bronić,
Nie potrafię już śnić.
Jesteś dla mnie aniołem,
Jesteś dla mnie ucieczką ze snu.
Twoje ciało jest niczym rzeka,
Nie potrafię oprzeć się już.
Delikatnych oczu spojrzeniem
Gdzieś w kominku faluje twój biust.
Powiek nagłe omdlenie
Gdy już na skraju brakuje mi tchu.
I wiem że noc się skończy na pewno,
Pora będzie odejść Ci już…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.