Erotyk nocny..
A gdybym szepnęła Ci na ucho
Cicho..
Cichuteńko..
Parę sprośnych słów od niechcenia..
Czy nadal spijałbyś z mych ust
słowa jak pieśni Anielskie?
I gdybym położyła Swą dłoń na twym
ramieniu
Lekko..
Leciuteńko..
I poprowadziła ścieżkę wzdłuż Twego
ciała…
Czy nadal w Twych oczach
miałabym wyraz Boskości?
I gdybym zażądała Twego serca
Całego..
Calutkiego..
Czy zostałbyś ze mną do rana?
Czy uciekł jak sen gdy otwieram oczy?
Czy kiedykolwiek przyjmiesz konkretną
postać
Czy już zawsze będziesz rozmazanym nocnym
majakiem?
Komentarze (3)
no dobrze, kupuję. tylko trzecia strofa o wers za
krótka, a ostatnia niepotrzebna. zyskasz cień
niedomowienia... takjakby
a mnie się podoba i już a najbardziej pierwsza strofa
:)
Wiersz mnie nie porywa, jest mało ciekawy, ale jedno
co - widać w nim, że autorka ma potencjał.