Erudyta
czy musisz ciągle posyłać słowa
podobne do szpilek
czy nie potrafisz spokojnie rozmawiać
chociaż przez chwilę
tacy jesteśmy nie umiemy
mówić do siebie
tylko to moje Ja najważniejsze
tylko musi być moje wywyższenie
a co tam niech będzie jej czy jemu
trochę przykro
i tak nie on czy ona zbuduje
ze mną przyszłość
dołożę choć ciętym słowem
to mnie się robi łagodnie w głowie
że potrafię i się nie dam
tylko nie wiem że jestem po prostu
CHAM
autor Iwona Derkowska
Komentarze (7)
Ten kto czlowiek obraza rzucajac mu w twarz chamem,
szuja lub inna inwektywa, niech spojrzy w lustro, moze
tam jest wiekszy...
Cham albo szuja jak w moim ostatnim wierszu.
Od takich trzeba trzymać się z daleka.
Z przyjemnością przeczytałem Iwono.
Ślę moc serdeczności. :)
Nie daj Boże takiego człowieka mieć pod dachem. Dobry
przekaz. Pozdrawiam.
Ciekawie i ironicznie. Tak wielu może wydawać się być
erudytami a życie pokazuje że jest zgoła inaczej.
Bardzo mądry i dobry wiersz. Pozdrawiam :)
mądry wiersz z doskonałą puentą.
Witaj.
Dobry wiersz, w temacie, z dobrą Puentą.
Mój ojciec, nazywa takich ludzi -
“inteligent szpagatowy”
Pozdrawiam serdecznie.:)