Eryk Lim o teorii Einsteina
Teoria względności Einsteina
niezwykle w poezji jest fajna,
gdyż rym się z bezrymem nie spiera
(jak dżins u easy ridera).
W tym sztuka jest nadzwyczajna.
Andreasowi, za inspirujący komentarz pod moim tekstem, dziękuję. Eryk Lim
autor
Predator57
Dodano: 2019-11-25 12:56:02
Ten wiersz przeczytano 878 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Fajna miniatura.
Fajny :)
Twój wiersz (to nie jest niestety limeryk, poczytaj na
ten temat w internecie) jest względnie dobry.
Pozdrawiam Eryku. :)
No to,żeby było jeszcze śmieszniej,wklejam Ci kolejny
o tym genialnym fizyku.
Fizyk i teoria względności
gdy Einstein wziął się za Ann z Angoli
dość względnie spisał się w chłopa roli
lecz gdy kopać jął w ogródku
to mu rzekła nie bez smutku
wybacz bezwzględnie nie chcę fizoli
Pozdrowionka Eryku.
Poducha do poduchy i...
zaś mamy kosmiczne podmuchy.
Pozdrawiam Eryku i życzę dalszych wyszukanych
kosmicznych odlotów.